Uwaga! Przedstawiony tu materiał może być traktowany jako pomocniczy dla
instruktorów i kandydatów na instruktorów survivalu, ale kurs instruktora
survivalu nieco odbiega programem od zawartej tu treści.
Nie istnieje jedna definicja survivalu, jako powszechnie i wszystkich
obowiązująca. Dość powszechnie gdy ktoś słyszy słowo survival, kojarzy mu
się ono ze szkołą przeżycia, przeżycia często w skrajnych warunkach, w
sytuacjach ciężkich, Niestety, dla niektórych jest to myślenie patologiczne,
myślą bowiem, że survival to wyjście do lasu bez namiotu, materaca, spanie
pod gołym niebem, najlepiej jeszcze w mroźny, zimowy dzień. To oczywiście,
co podkreślam, myślenie patologiczne, choć często spotykane. Muszę też
przyznać, że na oszołomach, którzy tak myślą, a których nie jest tak dużo,
niektóre szkoły survivalu sporo zarabiają. Niestety, traci na nich cały ruch
survivalowy, bo nie ma roku, by media nie opisywały jakiegoś obozu
utożsamianego z survivalem, na którym dochodzi do patologicznych zachowań,
nie mających uwarunkowań prawnych czy choćby daleko odbiegających od
metodyki nauczania survivalu.
Z survivalem mamy do czynienia wtedy, gdy rozbijamy namiot w lesie, gdy
namiot ten stoi na wsi na wynajętym polu, gdy śpimy w trawie pod gołym
niebem i wtedy, gdy życie wśród przyrody łączymy z rozumem i zdrowym
rozsądkiem.
Niektórzy dzielą survival na cywilny i wojskowy.
Inni dzielą survival na miejski i wiejski. Survival cywilny to wszytko to, co robimy, by przeżyć np. w lesie, bez
dostępu do zdobyczy współczesnej techniki. Survival militarny to survival cywilny wzbogacony o elementy wojskowe,
elementy dowodzenia, broń, zachowanie się na polu walki i inne. Konieczne
jest też studiowanie uzbrojenia, własnego i przeciwnika i tym podobne
tematy.
Z kolei survival miejski i wiejski to - jak sama nazwa wskazuje - sposób
przeżycia w mieście i na wsi (docelowo także w lesie itp.).
Jak łatwo sobie wyobrazić, zupełnie inne są zasady przeżycia w mieście, a
inne na wsi.
Z koniecznością takiego przeżycia możemy mieć miejsce wówczas, gdy np.
dochodzi do jakiegoś konfliktu zbrojengo, katastrofy itp. kiedy to nie ma
możliwości funkcjonować w normalny sposób (np. nie ma prądu, wody, za to są
hordy głodnych sąsiadów). Takie sposoby przeżycia w mieście i na wsi
znacząco się od siebie różnią.
Jak widać, do słowa survival można dopisać wiele znaczeń i w wykonaniu
różnych ludzi może on różnie wyglądać.