Uwaga! Przedstawiony tu materiał może być traktowany jako pomocniczy dla
instruktorów i kandydatów na instruktorów survivalu, ale kurs instruktora
survivalu nieco odbiega programem od zawartej tu treści.
Życie w Polsce nie oznacza, że ktoś z nas nie znajdzie się nigdy w innych
warunkach klimatycznych i nie będzie musiał przeżyć lub próbować przeżyć w
innych warunkach. Polacy mogą się znaleźć w różnych warunkach klimatycznych
z własnej i nie własne woli. Własna wola to na przykład wyjazd za pracą. Z
kolei nie własna wola to np. wyjazd w ramach służby wojskowej, niewola
wojskowa i inne sytuacje.
Sposób przeżycia zmienia się wraz z warunkami klimatycznymi. W warunkach
Europejskich są one zbliżone na sporej części Europy, w znaczący sposób
zmieniają się na terenach Rosji.
Z kolei na całym świecie w znaczący sposób się one zmieniają; są uzależnione
od strefy klimatycznej i ukształtowania terenu, no i oczywiście od innych
czynników także.
W strefie umiarkowanej, w której my żyjemy, warunki do przeżycia są w miarę
dobre, ale uzależnione są też od szerokości i długości geograficznej, tak,
jak i w innych strefach klimatycznych.
Im dalej na północ, tym zimniej. Ma to swoje plusy i minusy. Zimno powoduje,
że jest mniej robactwa, co w sytuacji, gdy musimy spać na ziemi lub w
prowizorycznych schronieniach ma wielkie znaczenie. Minus jest taki, że im
zimniej, tym trudniej jest utrzymać odpowiednią temperaturę ciała i chronić
organizm przed wyziębieniem.
Patrząc na kulę ziemską w dół od nas jest coraz cieplej. I tu mamy do
czynienia z odwrotnością tych zjawisk, o których pisałem wyżej. Więcej
robactwa w ziemi i bardziej jadowitego. Trudniej znaleźć miejsce do spania,
bezpieczne miejsce.
W zasadzie nie da się tego opisać w kilku słowach, bo na tych szerokościach
geograficznych mamy i pustynie, gdzie są inne warunki bytowania, i lasy
tropikalne, gdzie jest zupełnie inaczej.
Szczegóły przeżycia będą dostępne w przygotowywanej przez nas publikacji o
survivalu. Zapraszamy do lektury.